Nareszcie wyszedł kolejny tom i jest tak samo świetny jak poprzednie. Sceny między bohaterki kapitalne zwłaszcza początek w domu Yori. Reszta wątków również na plus , ale szkoda że ta seria wychodzi tak rzadko , bo przez to całkiem zapomniałem jakie relacje łączą poszczególne osoby(Poza główną dwójką) Mam też wrażenie , że rysunki się zmieniły , bo każda z bohaterek wygląda zupełnie tak samo. Jedynie Yori i Himari rozróżniam od razu
Cicha piosenka o miłości 1
Ostatnio spodobało mi się czytanie mang na tyle, że postanowiłam sobie jakieś zamówić. Nie bardzo wiedziałam jakie, ale na pomoc przyszła mi Lila i poleciła "Cichą piosenkę o miłości" powiem szczerze, że zakupiłam ją z wielką nadzieją i w ogóle się nie zawiodłam. Manga opowiada o Himari, która pewnego dnia na koncercie, słysząc śpiew wokalistki, zakochuje się w jej głosie od pierwszego usłyszenia. Gdy dziewczyny przypadkiem wpadają na siebię na korytarzu, Himari chce się pochwalić, koleżance swoimi uczuciami, niestety Yori źle je rozumie biorąc jej wyznanie za dużo poważniejsze niż jest. Tu zaczyna się ich coraz bardziej niezręczna znajomość.
Historia od początku przypadła mi do gustu, mimo iż miałam wrażenie, że te uczucie w dziewczynie pojawiło się za szybko, to migiem zmieniłam to wrażenie, które porzuciłam na rzecz ich relacji. Himari jest tak słodko bezpośrednia, że aż nie umiem jej za to nie lubić, a Yori ze swoim wstydem jest urocza. Przeczytałam dopiero I tom mangi, więc historia dopiero się rozkręca, ale już wiem, że będzie wspaniała. Polecam jak najbardziej